Autostop to forma podróżowania oparta na przemieszczaniu się losowo zatrzymanymi samochodami. Niektórzy uważają, że autostop wymiera, ale miłośnicy tego typu podróży sprawiają, że fanów nigdy nie zabraknie. Wydawać by się mogło, że w dzisiejszych czasach mało kto będzie szukać szczęścia wystawiając kciuk przy drodze. A jednak, mimo że nie tak duża jak w latach 60., społeczność autostopowiczów wciąż ma się dobrze. Warto jednak poznać historię ,,stopa” od początku.
Historia autostopu w Polsce
Autostop w Polsce pojawia się wraz z falą kinowych hitów o podróży. W 1957 roku pojawia się książka W drodze Jacka Kerouaca, a opowieści czołowej postaci ruchu bitników inspirują polską młodzież. Za prekursorów autostopu uważa się dwóch studentów AGH, Tadeusza Sowę i Bogusława Laita. Ich niecodzienna wyprawa opisywana była przez liczne czasopisma. Na drodze do wyruszenia autostopem stała milicja, dlatego studenci postanowili zwrócić się do nich z prośbą o zgodę na podróż.Rosnąca popularność autostopowiczów
Ich pomysł zyskał aprobatę, a niedługo później o ich wyprawie rozpisywały się magazyny młodzieżowe i coraz więcej osób zasypywało komendę wnioskami z podobną prośbą. Polskę zalewa fala autostopowiczów, dlatego w 1958 roku autostop został zalegalizowany i powstał Stołeczny Komitet Autostopu. Wraz z magazynem Dookoła Świata zorganizowano konkurs promujący jazdę stopem. W ramach konkursu każdemu chętnemu wyrabiano książeczkę, w której spisywano przebyte drogi. Znajdowały się tam kupony oznaczone różną liczbą kilometrów, które przekazywano kierowcom po przebytej trasie. Punkty można było wymieniać na bony w loterii. W ten sposób kierowcy chętniej zatrzymywali się na widok autostopowiczów, a władza nad wszystkim miała kontrolę.Jak to wygląda dziś?
Dzisiaj najpopularniejszym sposobem na łapanie stopa jest oczywiście kciuk wystawiony w górę, ale sprawdza się także dobrze znany sposób “na flagę”. W USA, Kanadzie i Europie dobrze jest trzymać karton, na którym wielkimi literami napisana jest nazwa miejscowości lub kierunek jazdy. Co ciekawe, wiele autostopowiczów (zazwyczaj niedoświadczonych) próbuje swojego szczęścia na autostradzie lub drodze ekspresowej. To działanie według art. 45 ust. 1 pkt. 4 Kodeksu Drogowego kwalifikuje się do mandatu w wysokości 50 zł. Interesujące jest również to, że istnieją aplikacje do łapania stopa! Wystarczy jedynie włączyć smartfon, a następnie wybrać kierowcę, z którym pragnie się wyruszyć w podróż. Autostop to przeważnie spontaniczna przygoda, dlatego czasem warto mieć pod ręką bazę potencjalnych kierowców.